Ul. Henrykowska

http://piwnicamuza.blogspot.com/

http://jacek-ulhenrykowska.blogspot.com/
q



https://slawek-orwat.blogspot.com/2019/06/kiedy-by-przy-mnie-niczego-wiecej-nie_9.html?fbclid=IwAR18_WlLCoUQlMnsZ00PUO3cWfWAbsFAA4ynuRXc43mL6fkx_U4U5L0RQX8

piwnia

piwnia
Piwnia

wspaniałe analogi

wspaniałe analogi

Relaks

Relaks

Jacek

Jacek
Камин фото~Живые фотографии Черный ворон~Живые фотографии Webfetti.com
Post użytkownika Jacek Dudek.
Post użytkownika Jacek Dudek.
q
║▄► WISH YOU WERE HERE ◄▄║
-------------------------------- q
Post użytkownika Jacek Dudek
Post użytkownika Jacek Dudek
<
Post użytkownika Jacek Dudek.
Post użytkownika Jacek Dudek.
Post użytkownika Jacek Dudek.

DO YOU LOVE ME q

piątek, 17 czerwca 2016

Zanim zaprosisz marihuanę do sypialni...

Od Wszystko
© PAP Zanim zaprosisz marihuanę – afrodyzjak znany od tysiącleci - do sypialni, pamiętaj o dwóch rzeczach: zioło wspomaga seks; i o drugiej – zioło seks utrudnia! Najgłośniej mówi o tym teraz Ameryka, gdzie pięć stanów zalegalizowało także rekreacyjne zastosowanie „trawki”, a 24 inne – medyczne. Marihuana, z receptą czy bez, przechodzi z podziemi do łóżek. Jak działa seks z ziołowym napędem? Ludzie są „kannabinoseksualni" z natury. Kannabinoidy i kanabinole (przede wszystkim THC), substancje aktywne marihuany, wiążą się z receptorami kannabinoidowymi istniejącymi w ciele - sama natura zaprogramowała nas na przyswajanie konopi. Powstała oddzielna nazwa eksperymentujących z marihuaną w łóżku: „cannasexuals”. Furorę za wielką wodą robi lubrykant dla kobiet bazujący na oleju kokosowym i marihuanie. Produkty z konopi można wcierać, palić, jeść, wciągać. Amerykanie oszaleli - testują wszystkie sposoby na potęgę! Marihuana jako afrodyzjak ma wielu zwolenników. Edukatorzy seksualni mówią, że jest „sekspozytywna”, zmniejsza wstydliwość wobec seksualności, wzmacnia zaś akceptację i poszanowanie dla ciała własnego i partnera, usuwa zahamowania. Podkreślają i inne dobrodziejstwa użytkowania konopi – poprawianie nastroju, humoru, zwiększenie wrażliwości zmysłowej, poszerzanie percepcji, często subiektywne wydłużanie czasu kontaktu seksualnego. Ci sami amerykańscy edukatorzy twierdzą jednak, że relacja między marihuaną i seksem jest bardziej skomplikowana. Dlatego niezbędna jest wiedza, jak trawka wpływa na życie seksualne konkretnych osób. Ludzie reagują bardzo indywidualnie na środki psychoaktywne, w tym afrodyzjaki. Niektórzy będą na haju, który zintensyfikuje ich seksualne doznania i pogłębi więź z partnerem, a inni nie: mogą poczuć się znudzeni, otumanieni, drażliwi, senni, a panom może zdarzyć się męska niemoc... Chwilowo pomińmy fakt, że używanie jakichkolwiek środków psychoaktywnych, zwłaszcza przewlekłe, może dawać poważne i niedobre skutki uboczne. Żeby nie zrobić sobie wzajemnie krzywdy, edukatorzy radzą: negocjuj z partnerem, zanim zażyjesz marihuanę w celach seksualnych. Powiedz partnerowi, jakie masz oczekiwania. Amerykańskie pary i single uczą obchodzenia się z trawką w alkowie podczas coraz bardziej popularnych sesji jogi z marihuaną, coachingów życia seksualnego i lekcji tantry. Zanim zaprosisz marihuanę – afrodyzjak znany od tysiącleci - do sypialni, pamiętaj o dwóch rzeczach: zioło wspomaga seks; i o drugiej – zioło seks utrudnia! Najgłośniej mówi o tym teraz Ameryka, gdzie pięć stanów zalegalizowało także rekreacyjne zastosowanie „trawki”, a 24 inne – medyczne. Marihuana, z receptą czy bez, przechodzi z podziemi do łóżek. Jak działa seks z ziołowym napędem? Ludzie są „kannabinoseksualni" z natury. Kannabinoidy i kanabinole (przede wszystkim THC), substancje aktywne marihuany, wiążą się z receptorami kannabinoidowymi istniejącymi w ciele - sama natura zaprogramowała nas na przyswajanie konopi. Powstała oddzielna nazwa eksperymentujących z marihuaną w łóżku: „cannasexuals”. Furorę za wielką wodą robi lubrykant dla kobiet bazujący na oleju kokosowym i marihuanie. Produkty z konopi można wcierać, palić, jeść, wciągać. Amerykanie oszaleli - testują wszystkie sposoby na potęgę! Marihuana jako afrodyzjak ma wielu zwolenników. Edukatorzy seksualni mówią, że jest „sekspozytywna”, zmniejsza wstydliwość wobec seksualności, wzmacnia zaś akceptację i poszanowanie dla ciała własnego i partnera, usuwa zahamowania. Podkreślają i inne dobrodziejstwa użytkowania konopi – poprawianie nastroju, humoru, zwiększenie wrażliwości zmysłowej, poszerzanie percepcji, często subiektywne wydłużanie czasu kontaktu seksualnego. Ci sami amerykańscy edukatorzy twierdzą jednak, że relacja między marihuaną i seksem jest bardziej skomplikowana. Dlatego niezbędna jest wiedza, jak trawka wpływa na życie seksualne konkretnych osób. Ludzie reagują bardzo indywidualnie na środki psychoaktywne, w tym afrodyzjaki. Niektórzy będą na haju, który zintensyfikuje ich seksualne doznania i pogłębi więź z partnerem, a inni nie: mogą poczuć się znudzeni, otumanieni, drażliwi, senni, a panom może zdarzyć się męska niemoc... Chwilowo pomińmy fakt, że używanie jakichkolwiek środków psychoaktywnych, zwłaszcza przewlekłe, może dawać poważne i niedobre skutki uboczne. Żeby nie zrobić sobie wzajemnie krzywdy, edukatorzy radzą: negocjuj z partnerem, zanim zażyjesz marihuanę w celach seksualnych. Powiedz partnerowi, jakie masz oczekiwania. Amerykańskie pary i single uczą obchodzenia się z trawką w alkowie podczas coraz bardziej popularnych sesji jogi z marihuaną, coachingów życia seksualnego i lekcji tantry. q Q Q Q

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz